Misterna konstrukcja propagandowa, przedstawiająca III RP jako niebywały sukces, chwieje się w posadach wraz z kolejnymi danymi napływającymi z przeróżnych stron, pokazującymi jak „sukces” ten wygląda naprawdę. Środowiska broniące kształtu przemian dzielnie znoszą wszystkie te ciosy, stosując różne rodzaje gard i uników, a czasem, gdy nadarza się okazja, same wyprowadzając uderzenie – oczywiście zawsze poniżej pasa. „Po stylu walki ich poznacie” wypadałoby powiedzieć. Nie inaczej było z raportem o stanie majątku obywateli różnych państw, zaserwowanym nam przez bank Credit Suisse. Upokarzające dla III RP dane, mówiące, że Polacy są wielokrotnie biedniejsi od obywateli wszystkich bez mała krajów zachodniej Europy (np. od wcale nie najbogatszych Włochów, bagatela, 10-krotnie), obrońcy transformacji sygnowanej podpisami Sachsa i Sorosa z właściwą sobie swadą zbyli argumentami mówiącymi, że my bogacimy się dopiero od 25 lat, a narody z Zachodu już od dawien dawna (oczywiście o mających podobną historię i niemal dwukrotnie bogatszych od nas Czechach się nie zająknęli).
„Nawet gdyby Polska zachowała niepodległość, nigdy nie stałaby się bogatym i wpływowym krajem stosując wolny handel z krajami o bardziej rozwiniętych gospodarkach” - Friedrich List
niedziela, 19 października 2014
czwartek, 16 października 2014
Brakuje polskich gigantów
W produkcji jabłek jesteśmy liderem światowym, a co czwarta
pieczarka spożywana w Europie również została wyprodukowana w Polsce. Mamy
dobrych producentów okien oraz kosmetyków. To jednak ciągle za mało, aby polska
gospodarka liczyła się w skali globalnej. Krajowe firmy razem z fundacją
,,Pomyśl o Przyszłości” przestrzegają, że przez znikomą liczbę przedsiębiorstw
o międzynarodowym zasięgu wszyscy Polacy zarabiają znacznie mniej niż na
Zachodzie. I walczą o to, by Polacy poznali powody, przez które ich portfele
świecą pustkami.
niedziela, 5 października 2014
Upadek polskiego przemysłu
Na początek pewna opowieść. Przed II wojną światową istniały w Kielcach zakłady „Granat” działające na potrzeby wojska. Po wojnie, w czasach PRL, zakłady zmieniły nazwę na „Iskra” i dalej rozwijały się pomyślnie stanowiąc ważny, wręcz strategiczny element przemysłu Polski Ludowej. Ich głównym produktem były łożyska – części, bez których nie może istnieć żadna maszyna. Dlatego też fabryki łożysk w czasie wojen są zawsze jednym z pierwszych celów bombardowań. „Iskra” dawała zatrudnienie trzem tysiącom Polaków a do tego dochodziły też przecież miejsca pracy dla podwykonawców, inżynierów tworzących projekty na zamówienie i wiele wiele innych. Innymi słowy „Iskra” pełniła nie tylko ważną rolę w systemie gospodarczym kraju ale także istotną funkcję społeczną. Całe rodziny żyły i powiększały się dzięki istnieniu zakładów. Dzięki składaniu zamówień na rozwiązania technologiczne u polskich inżynierów rozwijała się myśl techniczna a absolwenci politechnik mogli realizować swoje zainteresowania naukowe w swoim kraju, przyczyniając się do jego rozwoju.
sobota, 4 października 2014
Kłamstwa polskiego liberalizmu
![]() |
foto: en.wikipedia.org |
KNP głosi poglądy liberalne. Jej lider, Janusz Korwin-Mikke - trzeba to przyznać - jako charyzmatyczny przywódca bardzo zręcznie operuje wieloma hasłami. Są one jednak mieszanką kilku sfer, w wyniku czego wychodzi populizm i fałszywe twierdzenia. Kto zaś nie uzna "dogmatów" liberalizmu, ten jest heretykiem, tzn. lewakiem, socjalistą i/lub komunistą.
Chciałbym omówić trzy bardzo popularne hasła rzucane przez liberałów, które nie miały, nie mają i zapewne nigdy nie będą mieć poparcia w rzeczywistości.
Subskrybuj:
Posty (Atom)